Зона-1 — jeden z pięciu obszarów, które wyznaczyliśmy na potencjalne miejsce lądowania. Gdy byliśmy jeszcze na orbicie w każdym z nich zrzucony został transporter ze sprzętem pozwalającym założyć tymczasowy obóz.
Wędrowaliśmy więc przez pierwszą strefę wiedzeni pulsującym sygnałem nadajnika lokalizacyjnego…
…aż trafiliśmy na to miejsce. Strzelistą wierzę o ścianach zdobionych intensywnie fioletowymi, geometrycznymi wzorami. Miejsce, które dużo później nazwać mieliśmy „świątynią syntezy”. Ale wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, co ma się wydarzyć. Z zaciekawieniem i niedowierzaniem obserwowaliśmy więc tylko, jak zza zasłony drzew wyłaniają się tajemnicze mury.